Odkąd w latach 90-tych XX wieku pojawiły się bezpieczne dla skóry alfa-hydroksykwasy – wszystko się zmieniło. W kosmetyce zaczęła się era zabiegów o wysokiej skuteczności rozwiązujących prawie każdy problem skórny. Dzisiaj zabiegi z kwasami, zwane często peelingami chemicznymi, nikogo już nie dziwią, i nie trzeba długo przekonywać pacjentów do ich leczniczego działania. Nowoczesne peelingi delikatnie złuszczają skórę poprawiając jej kondycję i strukturę, działają odmładzająco, łagodzą objawy trądziku, niwelują blizny i przebarwienia, zapobiegają fotostarzeniu skóry. Nadal używane są przez lekarzy inwazyjne, wysokie stężenia kwasów, jednak spotkałam się w swojej praktyce z niechęcią części pacjentów do tak silnego działania . Stężenia preparatów w gabinecie kosmetycznym są niższe, leczenie trwa dłużej, ale zabiegi są bardziej przyjemne i mniej drażniące. Formuły zabiegowe zawierają wiele dodatkowych składników sprawiających, że peelingi nie podrażniają nawet wrażliwej skóry.
Mieszanka kwasu migdałowego i kwasu azelainowego może być z powodzeniem zastosowana przy trądziku różowatym. Preparat zawierający kwas pirogronowy , kwas salicylowy , czy retinol , to bardzo skuteczny peeling anty-aging wygładzający zmarszczki, spłycający blizny potrądzikowe, kwas ferulowy – silny antyoksydant, który w połączeniu z witaminą c działa rozjaśniająco, rewitalizująco i ochronnie na skórę.
Powyżej przytoczyłam tylko niektóre możliwości działania peelingów chemicznych na skórę, naprawdę jest ich znacznie więcej. Moim zadaniem w gabinecie jest dobór odpowiedniego preparatu do rodzaju skóry i występującego problemu. Po wykonaniu złuszczania konieczna jest odpowiednia pielęgnacja, można ją wykonać podczas tego samego zabiegu nakładając substancje aktywne w postaci serum i masek. Dla każdego klienta ustalam indywidualny plan zabiegów – każda skóra jest inna i inaczej reaguje na peelingi kwasami.
Polecam tego rodzaju zabiegi, ich skuteczność jest ogromna. Zbliża się okres jesienno-zimowy – najlepszy czas na peelingi chemiczne.